Posty

Wyświetlam posty z etykietą lesbijki

Czerwony Kapturek cz. 2

Obraz
Wieczorem przyszła Śnieżka. Od dawna obiecywały sobie zrobić typowy "babski wieczór" i wreszcie trafiła się okazja. - Och, jak ty masz fajnie - zachwycała się Królewna - mieszkasz sobie sama, nikt ci nie wchodzi z butami w życie. Masz ciszę i spokój. Mogę ci tylko zazdrościć. - Nie przesadzaj. Ty też nie masz najgorzej. - No, niby fakt... Krasnoludki są ogólnie w porządku. Przynajmniej jestem na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami i wiem co się dzieje dookoła. Są niewielkie, wszędzie się wcisną... Chociaż trochę zaczynają mnie denerwować. Podglądają mnie na potęgę a nawet zaczynają dobierać się do mojej bielizny. - Co?! - Sama widziałam, jak Gapcio wszedł i owinął się cały moimi majtkami. Używanymi zresztą. - Ale numer... - Wiesz... Mnie to nawet nie przeszkadza. Chłopaki są samotne. Kobiet krasnoludków nie ma, a hormony buzują - perorowała dalej Śnieżka - Nawet zbytnio się nie kryję. Niech sobie chłopaki popatrzą. - Masz rację - zgodziła się Czerwony Kapturek - Powiem ci szcz...

TAKA TAM HISTORIA

Obraz
Zdjęcia: www.sexeo.pl Siedziałem w swoim pokoju zaczytany w opowiadaniach erotycznych. Znudziło mi się już oglądanie filmów i szukałem czegoś nowego. Odpowiednią stronę znalazłem przez zwykły przypadek. Bardzo mi się ona spodobała i czytałem te opowieści erotyczne z prawdziwym zaciekawieniem. Jedne były lepsze, inne gorsze, ale każde miało swój klimat. Zachwycała mnie także różnorodność tematyki. Można było trafić na różne rodzaje odczuwania seksualnej przyjemności. To było właśnie najciekawsze. Literatura, jakakolwiek literatura, nigdy nie była mi obca. Lubiłem czytać. Czytanie nie sprawiało mi absolutnie trudności ani nie wymagało wielkiego poświęcenia. Wręcz przeciwnie, było nawet dla mnie prawdziwą przyjemnością. Inna sprawa, że sam zacząłem trochę pisać. Co prawda nigdy nie był ze mnie jakiś super literat, ale liczył się sam fakt, że próbowałem. Dziś jednak nakierowałem się zdecydowanie na czytanie. Nagle usłyszałem delikatne pukanie do drzwi. To była Eliza. - Masz c...