Posty

Wyświetlam posty z etykietą macocha

(Nie) uwięziona cz.II

Obraz
Rozebrałem się i opadliśmy miękko na łóżko. Teraz Żaneta stała się aktywniejsza. Zacisnęła dość mocno palce na moim sztywnym członku i zaczęła go masować. Najpierw powolutku i niezwykle delikatnie, jakby trzymała w rękach kruchy kryształ. Potem jej ruchy przyspieszyły oraz stały się nieco gwałtowniejsze. Wreszcie otworzyła usta i mój penis znalazł się w jej buzi. Jęknąłem z rozkoszy. To było niesamowite. Fakt, że to niby nic specjalnego, ale zawsze jest niesamowite. Mój penis w ustach Żanety. Jeszcze nie tak dawno mogłem o tym tylko śnić i marzyć, a teraz stało się. Robiła to świetnie. Zastosowała każdy możliwy trik jaki doświadczona kochanka używa przy robieniu loda. Mógłbym opisać każdy w najdrobniejszych szczegółach, ale po co? Wystarczy, że powiem: to było genialne. Fellatio w jej wykonaniu było najwyższej jakości Mój członek mieścił się cały w jej ustach aż po jądra. Jej lodzik był przewyborny.  Wplotłem palce w ciemne włosy Żanety i nieznacznie nadawałem ton jej oralowi. Nie ...

(Nie) uwięziona cz.I

Obraz
### Poniższe opowiadanie jest kontynuacją wcześniejszej historii pt.: Uwięziona. ### Stanąłem w drzwiach sypialni. Żaneta leżała na dużym i stylowym łóżku. Wyglądała, jak zwykle ponętnie i pociągająco ubrana w przeźroczystą koszulkę nocną, która ukazywała jej zgrabne piersi. Poza tym miała na sobie czarne majteczki z jakimiś złotymi wstawkami. Przeglądała coś na tablecie. Podniosła oczy do góry i spojrzała na mnie. - Wejdź - odezwała się swym aksamitnym głosem. Odłożyła tablet na poduszkę obok i zgięła prawą nogę w kolanie. Nie ruszyłem się jednak z miejsca nadal wpatrzony w jej niesamowite ciało. Była naprawdę cholernie zgrabna. "Stary ma dobry gust" - pomyślałem - "Niezła z niej sztuka". Zaschło mi w gardle. Oblizałem wargi z podniecenia, które już osiągnęło maksymalny poziom. Mój fiut okazale sterczał, a po ciele wędrowała fala. Zupełnie, jakby stado mrówek urządziło sobie maraton. - Wejdź - powtórzyła Żaneta. Dopiero teraz zrobiłem kilka kroków do przodu i staną...

Uwięziona cz.II

Obraz
Złapałem za gumkę i razem z majtkami ściągnąłem aż do kolan. - Darek! Do kurwy nędzy! Przestań! - podniosła głos Żaneta.  Nie brzmiał on jednak zbyt przekonująco. Zaprotestowała raczej tak proforma, aby tylko zaprotestować i nie wyjść na łatwą. - Podoba ci się, prawda? - spytałem głaszcząc szparkę, która była już bardzo wilgotna. Żaneta milczała. Tylko jej coraz gwałtowniejsze ruchy i głośniejszy oddech świadczyły o tym, że zaczyna reagować na moje pieszczoty. Mój palec wskazujący, Jak wąż wsunął się pomiędzy wargi sromowe. Usłyszałem jęk Żanety. Był to jęk pełen rozkoszy. Kontynuowałem więc posuwanie ją palcem stopniowo zwiększając częstotliwość swych ruchów. - Aaa.. Wariat jesteś - usłyszałem wreszcie. - Wiem, że jestem wariat. Zwariowałem na twoim punkcie od chwili, gdy zobaczyłem cię po raz pierwszy. - Pieprzysz. - Bardzo bym chciał to zrobić. Znowu przez dłuższą chwilę zapanowało między nami milczenie. Ciszę mąciły jedynie wyschnienia Żanety nieco przytłumione przez pralkę. Sł...

Uwięziona cz.I

Obraz
Gdy zobaczyłem Żanetę z głową w bębnie pralki automatycznej, pomyślałem: co za idiotka?! Bo tylko wyjątkowa idiotka mogła wsadzić tam głowę. Po co to zrobiła? To do dziś pozostaje dla mnie zagadką, ale fakt faktem, że taka sytuacja nastąpiła. Żaneta była nową żoną mojego ojca. Muszę powiedzieć, że bystrością umysłu ani inteligencją nie grzeszyła. Jej poziom IQ był tylko kilka punktów wyższy niż poziom przeciętnego kaktusa, ale za to urodą mogła wielu powalić na kolana. Była bardzo ładna i ponętna. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem ją w bardzo seksownej kiecce, to na myśl przyszła mi Mazikeen, niezwykła diablica z mojego ulubionego serialu. Żaneta prezentowała podobny typ urody. Miała ciemne, długie włosy, które delikatnymi falami spadały na jej ramiona, miała ciemną karnację skóry osiągniętą w solarium, niezłe kształty. Do tego ta zmysłowa kiecka. Wypisz, wymaluj: Mazikeen. Jej widok wyjątkowo mocno na mnie podziałał. Przez chwilę nawet zazdrościłem ojcu, że ma takie ciało na wyłączność. ...