Posty

Wyświetlam posty z etykietą czarnoskóra

CZEKOLADOWA WENUS cz.II

Obraz
Zdjęcia: sexeo.pl Byliśmy u mnie. Przebierałem się w łazience, a Pati tymczasem lustrowała moją kwaterę. Niewiele jej było. Ona cała zmieściłaby się w jej pokoju stołowym, a nawet zostało by trochę miejsca. (Dobrze, że przed wyjazdem do Warszawy ogarnąłem tu trochę) Gdy wróciłem do pokoju czekała mnie niespodzianka. Pati leżała na łóżku przykryta kocem aż pod brodę. Uśmiechała się jak zwykle diabelsko. - Chodź – szepnęła. Usiadłem tuż obok. Wyciągnąłem rękę, a ona podała mi swoją. - Chodź - powtórzyła. Zbliżyłem usta do jej ust. Objęła mnie mocno za szyję. Koc zsunął się odsłaniając piersi. Mało co nie zachowałem się jak pewien aktor w jednym filmie na widok kobiecych cycusiów. Jakież one były piękne. Skupiały na sobie całkowicie uwagę. Były jak magnes. Zachwycały regularnym kształtem. Idealnym do tego. Były wręcz posągowe. Moja twarz znalazła się w tym fascynującym wąwozie między dwoma pagórkami. Były niesamowicie gorące. Jak sama Patrycja. Całowałem jej szyję. Wpiłem się w nią całą ...

CZEKOLADOWA WENUS cz.I

Obraz
Zdjęcia: sexeo.pl Firmowa impreza trwała w najlepsze. Wszyscy byli popici i robiło się coraz przyjemniej. Poszedłem na nią, chociaż właściwie nie miałem ochoty. Późno wróciłem z warszawskiej centrali. Byłem zmęczony. Poszedłem, ale zamierzałem się tylko pokazać i szybko wycofać się na zajmowane wcześniej pozycję, czyli: do wyrka. I rzeczywiście zrzucając wszystko na karb zmęczenia wymawiałem się od kolejnych kolejek. Udało mi się, krakowskim targiem ustalić, że siedzę ze wszystkimi do dwudziestej drugiej, a potem się zawijam. Stałem już przy samochodzie, gdy ktoś zawołał mnie po imieniu. Patrycja Mbwele, bo to była ona. Schodziła właśnie po schodach. - Jedziesz już do domu? - spytała. - Tak. - Podrzucisz mnie? - Jasne, siadaj. Poczułem się wspaniale. Przez moje ciało przepłynęła fala gorąca. Patrycja Mbwele była naszą firmową gwiazdką. Kiedy zaczęła pracę, prawie pięć miesięcy temu, stała się obiektem westchnień wszystkich bez wyjątku heteroseksualnych facetów, zarówno niewyżytych...