Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2023

Słodka Susie

Obraz
Przytknąłem kartę magnetyczną do czujnika. Rozległ się cichy dźwięk otwieranego zamka. Czerwona dioda zmieniła się na zieloną. Nacisnąłem klamkę drzwi wejściowych. Po chwili znalazłem się w bardzo przyjemnym pomieszczeniu. Zamówiona dziewczyna już na mnie czekała. Było tak, jak sobie wymarzyłem. Pełnoletnia, ale ustylizowana na niegrzeczną nastolatkę, niewysoka i rudowłosa dziewczyna uśmiechnęła się do mnie wesoło. – Dobry wieczór - odezwała się. Jej głos także brzmiał bardzo sympatycznie i przyjemnie dla ucha. – Dobry wieczór - odpowiedziałem - jak masz na imię? – Susie. – Bardzo ładne imię. – Dziękuję panu bardzo. – Ty też jesteś bardzo ładna. Tak słodkiej dziewczyny jeszcze tu nie spotkałem. – Jest pan bardzo miły, ale chyba pan przesadza. Zaprzeczyłem ruchem głowy.  Konwenanse mieliśmy już za sobą. Można było przystąpić do prawdziwego celu mojej wizyty tutaj i naszego spotkania. A więc ta niewysoka, rudowłosa, ustylizowana na niegrzeczną nastolatkę dziewczyna będzie dzisiaj ze mną.

Masturbanipal

Obraz
Oto ja. Masturbanipal. Twój ukochany demon rozkoszy. To ja jestem za nią odpowiedzialny i ja ci ją przynoszę. Ja odpowiadam za każde twoje głębokie westchnienie i jęk rozkoszy wydobywający się z twoich ust. Każdego wieczora pojawiam się, byś mogła wznieść się na wyżyny. Wystarczy jeden mały sygnał i już jestem gotowy, aby ci służyć. Ten sygnał jest bardzo wyraźny i nie sposób go pomylić z żadnym innym. I oto jestem. Zjawiam się oczekiwany. Zawsze jestem gotowy do działania. Sens odnajduję tylko wtedy, gdy trzymasz mnie w dłoniach i wpychasz mnie w swoją wilgotną cipkę. Jestem niezwykle realistyczny. Zupełnie, jak prawdziwy. Niczym się nie różnię. Wyglądam tak, jak trzeba. Mam 22 cm ale tyle wystarczy. Niektórzy faceci, z którymi byłaś nie mają nawet tyle. Mam nabrzmiałą główkę, która wypełnia twoją cipkę w zupełności. 5 cm szerokości też jest wystarczające. Zostałem wykonany z bezpiecznego dla skóry tworzywa. Na pewno nie wywołam reakcji alergicznych. Nie zawieram szkodliwych substancj

Wspólne walenie konia

Podsumowanie nie jest dostępne. Kliknij tutaj, by wyświetlić tego posta.

Poranna niespodzianka cz.II

Obraz
Kawy właściwie nie potrzebowałem. Już byłem całkowicie rozbudzony. Ten widok z samego rana, potem rozmowa z Kaliną spowodowała także, że byłem bardzo rozbudzony i pobudzony. Szczególnie odczuwałem to poniżej mojego brzucha. Erekcja była bardzo silna. Nic w tym dziwnego. Zaparzyłem dwie kawy. Ustawiłem je na stole i usiadłem na jednym z krzeseł. Muszę przyznać, że nadal miałem klasycznego "młyna" i nie mogłem przywołać do głowy żadnej rozsądnej myśli. A myślałem, że dziś rano będzie męczył mnie tylko lekki kac, a tutaj działo się wręcz przeciwnie. Po kacu nie było nawet najmniejszego śladu. Nawet tego moralnego nie można było uświadczyć. Coś jednak męczyło mnie od środka, ale za cholerę nie wiedziałem co. Kalina weszła do kuchni. Nie mogę powiedzieć, żeby szczególnie zadbała o swoją poranną garderobę. Miała na sobie tą samą koszulkę, ale nałożyła przynajmniej majtki. Co jak co, ale widok był naprawdę uroczy. Moja erekcja wcale nie ustępowała. Dobrze, że miałem dłuższą koszulę,

Poranna niespodzianka cz.I

Obraz
   Obudziłem się rano z ciężką głową. Mój kac nie był może monstrualny, ale odczuwałem go. Wczoraj byliśmy ze znajomymi na drinku. Oczywiście nie skończyło się na jednym i dziś odczuwałem tego konsekwencje. Powoli otwierałem oczy. Słoneczne światło bardzo mnie raziło. Wczoraj nie zasunąłem zasłonek i to był błąd. Rozejrzałem się dookoła. Gdy mój wzrok powędrował w lewą stronę, to aż podskoczyłem z wrażenia. Obok mnie leżała Kalina– córka mojej byłej partnerki, która już od kilku dni mieszkała u mnie. Mieszkała, bo jej matka wyjechała na dwumiesięczne tournee po Stanach Zjednoczonych wraz z orkiestrą symfoniczną. "Co się tu odwala?" - to była moja pierwsza myśl. Nie przypominam sobie, żebym... a przecież nie byłem aż tak pijany, żeby nie pamiętać. Wróciłem po północy, wziąłem prysznic i położyłem się do łóżka. Daję głowę, że Kaliny w nim nie było. “O co tutaj chodzi?" Krew napłynęła mi do twarzy, a na skórze poczułem gęsią skórkę, która potężniała z każdą sekundą. Nie był

W gwiazdach zapisani cz.II

Obraz
... Całowaliśmy się namiętnie. Położyłem dłoń na piersi Bogusi i zacząłem masować ją zaciskając palce na jej powierzchni. Po chwili zacząłem drażnić paznokciem sutki i podszczypywać je bardzo subtelnie. Po chwili je całowałem. Wyłuskałem je spod materiału i wodziłem językiem po sterczących już sutkach. Ssałem je. Zaciskałem na nich zęby. To było niesamowicie przyjemne. Czułem się, jakbym był w zupełnie innym wymiarze. Wszystko było piękne i wręcz idealne. Wymiar mógł sprawiać wrażenie nierealnego, ale to nic. Najważniejsze było to, że czułem się jak w raju. Bogusia i ja. To było coś mistycznego. Gdybym był dużo prostszym mechanizmem męskim, to uznałbym te chwile jako zwykłe przygotowania do ciupciania i traktował jak coś zwyczajnego i nie nadawał mu aż takiej wagi, jaką nadawałem trzymając w objęciach Bogusię. Jestem po prostu zbyt romantyczny i wszystkiemu nadaję dużo większy blask niż ma lub może mieć. Wszystko więc co się działo między nami miało dla mnie wymiar mistyczny, magiczny,

W gwiazdach zapisani cz.I

Obraz
  Muszę przyznać, że Bogusia świetnie prezentowała się w tym stroju. Krótka koszulka kończąca się tuż za biustem szczelnie przylegała do górnej części ciała. Pod biustem została wszyta wygodna, szeroka guma, która nie uciskała ale zapewniała, że top nie będzie sie zsuwał podczas codziennej aktywności. Jak dla mnie ta gumka była zupełnie niepotrzebna, bo skutecznie eliminowała możliwość, że piersiątka Bogusi wyskoczą zza materiału i zaszczycą mnie swym niebanalnym widokiem. A byłoby co oglądać! Bogusia prezentowała się niezwykle seksownie. Penis od razu stanął na jej widok, gdy tylko weszła do pokoju, zamknęła za sobą drzwi i oparła się o nie plecami. Przez chwilę patrzyliśmy na siebie w milczeniu nie poruszając się. Dopiero po dłuższej chwili zrobiłem kilka kroków w jej stronę. Podszedłem bardzo blisko i przytuliłem Bogusię mocno do siebie. Przylgnęliśmy z całej siły. Odgarnąłem lekko włosy z szyi kuzynki i zacząłem składać tam delikatne pocałunki. – To szaleństwo - usłyszałem cichy sz