Przygoda w pociągu cz. II

Przed oczami stanął mi jej ostatni film, który widziałem nie tak dawno temu. Akcja rozpoczynała się od leżącego na tapczanie nagiego mężczyzny, który odgrywał rolę przyszywanego brata i który onanizował się wykorzystując do tego owinięte wokół penisa damskie majtki. Kamera, umieszczona prawdopodobnie na głowie, pokazywała dokładnie jego zabawę na własną rękę. Po chwili otworzyły się drzwi i stanęła w nich Angie. Szybko odkryła, co jej przyrodni brat robi I co trzyma w ręce. Krótki opieprz, potem szybkie wybaczenie i rozpoczęła się akcja właściwa. Na początek ona pieściła go oralnie, potem on ją, a w trzecim akcie tej historii doszło do klasycznego stosunku. Nie było więc w tym filmie niczego odkrywczego. Klasyfikował się on w grupie stereotypowych fabuł, które dominowały na tej platformie. Nie tylko zresztą na tej, ale przyjemnie było oglądać Angelę w akcji i to całkiem niezłej akcji. Dobra była w te klocki. Byłem pod wielkim wrażeniem, ale przecież niczego innego nie mogłem się tutaj ...