Posty

Wyświetlam posty z etykietą MM

Wspólne walenie konia

Podsumowanie nie jest dostępne. Kliknij tutaj, by wyświetlić tego posta.

Tęczowa opowieść

Podsumowanie nie jest dostępne. Kliknij tutaj, by wyświetlić tego posta.

Pierwszy anal cz.I

Obraz
Seks analny, w którym byłem stroną bierną uprawiałem tylko dwa razy w życiu. Po raz pierwszy i ostatni. To było dawno temu. Jeszcze w szkole średniej. Przyjaźniłem się z Pawłem i to był właśnie on. Razem przeżywaliśmy niepokoje wieku dojrzewania i męczyliśmy się ze swoim seksualnym nienasyceniem. Pamiętam, że były to bardzo rozkoszne męki. Byliśmy cholernie ciekawi wszystkiego, co związane było z seksem, nie uznawaliśmy żadnych barier i chętnie puszczaliśmy wodze fantazji, a także byliśmy gotowi na eksperymenty. To ja pierwszy rzuciłem ten pomysł. Któregoś wieczora, gdy siedzieliśmy w moim pokoju tocząc nieustanne gadki o seksie rzuciłem, że powinniśmy spróbować i zobaczyć jak to jest. To miał być żart i tak na początku był potraktowany. Podśmiewywaliśmy się trochę z tego, ale temat wrócił po pewnym czasie. - Naprawdę chciałbym zobaczyć jak to jest - powiedziałem - tak ze zwykłej, ludzkiej ciekawości. - Ja też o tym dużo myślałem. To mogłoby być nawet ciekawe. - Tylko, że mielibyśmy po...

Całkiem nowe doznania cz. II

Podsumowanie nie jest dostępne. Kliknij tutaj, by wyświetlić tego posta.

Całkiem nowe doznania cz.I

Obraz
Jeżeli chodzi o wszystko co jest związane z seksem i seksualnością, to jestem człowiekiem bardzo tolerancyjnym. Nie przeszkadza mi absolutnie kto ma jakie preferencje i jak osiąga rozkosz. Żadnego seksualnego zachowania nie potępiam z wyjątkiem pedofili i bzykania się w kręgu najbliższej rodziny. Wszystko inne przejdzie pod warunkiem że nikomu nie dzieje się krzywda. Jestem otwarty i sam kilka rzeczy, teoretycznie nie mieszczących się w głowie, przeżyłem. Mam ponad czterdzieści lat, więc tych doświadczeń zebrało się dość sporo. Szczególnie w młodości. No, cóż... słodkie grzeszki lat młodzieńczych... różne małe lub większe głupotki, które teraz z radością można wspominać. Może czasem wstyd o nich opowiadać, ale wspominać zawsze przyjemnie. Może kiedyś o nich nawet napiszę?... Widok Maćka jednak bardzo mnie zaskoczył, a właściwie jego strój. Miał na sobie białą podkoszulkę z napisem I LOVE SEX. To jeszcze było do zniesienia, bo ja też bardzo lubię seks, ale reszta zupełnie mi nie pasował...

Adam

Obraz
  Ilustracja: darjimArt To jeszcze świeża historia, bo wydarzyła się nieco ponad rok temu. Gdy przychodzi mi na myśl, to czuję się nieco dziwnie. Nie mam jednak żadnych odruchów wymiotnych, ani nie pluję na swoje odbicie w lustrze. Po prostu zdarzyło się i tyle. Bardzo tego chciałem. Bardzo chciałem przeżyć to i zobaczyć, jak to właściwie jest. Tylko ze zwykłej ciekawości. Tylko dla zebrania kolejnych doświadczeń. Aby o czymś powiedzieć, że jest fajne lub nie, to trzeba to przeżyć. Mnie się udało i teraz z całą pewnością mogę powiedzieć, że to takie sobie. Owszem, jest niezwykle, ale żadnego wielkiego "halo" w tym nie ma, ani tyłka z wrażenia nie urywa. Nie wiem: czy to dobre porównanie, z tym tyłkiem, bo to różnie można interpretować, ale mogę tylko powiedzieć, że zaliczyłem to i przeszedłem dalej w swojej podróży przez drogi i bezdroża doświadczeń seksualnych. Jestem człowiekiem z natury ciekawskim. Wszystko chciałbym spróbować empirycznie i robię to w miarę możliwości, wię...

TAKA TAM OPOWIEŚĆ

Obraz
Ilustracja: darjimArt Ostatnie godziny tego wieczoru, zleciały nam pod znakiem mokrych cipek, sterczących kutasów, czyli: ostrego seksu w najróżniejszych jego postaciach i tryskającej obficie spermy. Było wszystko, co tylko istnieje na świecie, jeśli chodzi o kwestie pieprzenia się. Nam, czyli: mojemu kuzynowi Adamowi i mnie. Adam przyjechał na kilka dni. Bardzo się z tego ucieszyłem, bo lubiłem go bardzo. Był w moim wieku. Nadawaliśmy na jednej fali, więc nie było problemu ze zrozumieniem. Wraz z nim przyjechała Katarzyna, czyli jego siostra. Kuzynka Katarzyna była o dwa lata starsza od nas, czyli: już prawie dorosła. Pamiętam dokładnie, jak rok temu podglądaliśmy ją, gdy się przebierała. To był już późny wieczór. Kaśka zostawiła przez przypadek, bo chyba raczej nie z rozmysłem, uchylone drzwi do swojego pokoju. Wyszła z łazienki po kąpieli. To było dla nas impulsem i zaraz wykorzystaliśmy nadarzającą się okazję by obejrzeć prawdziwą dziewczynę na golasa. Skryci w mr...