Perwersyjne historie cz. I

Judyta poczuła się źle, więc zaraz po kolacji zażyła środki nasenne i poszła spać. Co prawda miałem plany związane z wieczorem, ale biorąc pod uwagę tę cholerną sytuację, musiałem obejść się smakiem. Byłem trochę zły. Ostatnio Judyta unikała zbliżeń. Zwykle usprawiedliwiała się bólem głowy lub okresem. Znosiłem to pokornie, ale wkurzałem się coraz bardziej. Nie dopuszczałem do siebie myśli, że coś się wypaliło i odeszło daleko. Nigdy wcześniej nie narzekałem na nasze pożycie. Było naprawdę zadowalające. Teraz jednak wszystko się zmieniło. Jeszcze jakiś czas posiedziałem więc w salonie i pogapiłem się w telewizor, ale nie było tego dnia nic ciekawego, więc niedługo później poszedłem do łazienki, wziąłem prysznic i zamierzałem zasnąć. Sen jednak jak na złość nie nadciągał i mimo, że próbowałem to moje wysiłki sprawdzały na niczym. Czyżby szykowała się nieprzespana noc? To możliwe. Nagle usłyszał krzyk Malwiny. Szybko wstałem i ruszyłem w stronę jej pokoju. Gdy otworzyłem drzw...