Podglądając Magdę cz.II





Zachwycający to był widok. Zatkało mnie z wrażenia. Czułem się jednak trochę nieswojo. Podglądałem ją przy bardzo intymnej czynności. To nie był zwyczajny widok. Widziałem, jak stopniowo zatapia się w oceanie rozkoszy. Wchodziła coraz głębiej. Już nie stała w rozkoszy po pas, ale po samą szyję. Jej biodra zmysłowo falowały w rytm intymnej melodii. Drżała z rozkoszy i wydawała z siebie jęki. Wibrator pogrążał się w niej cały. Magda dodatkowo stymulowała swoją łechtaczkę

Stojąc przy wejściu do jej pokoju masowałem swojego sterczącego freda. Robiłem to bardzo powoli. Głaskałem go. Ruchy mojej ręki raz po raz odsłaniały jego główkę. Po chwili Ja także znalazłem się jakby w innej czasoprzestrzeni. Już nie byłem tylko obserwatorem, a raczej podglądaczem. Byłem już tuż przy Magdzie i pieściłem jej młode ciało, by po chwili wsunąć w jej piczkę swojego drąga. Pozbawiona włosów szczelinka Magdy doskonale kontrastowała z moim bujnym owłosieniem. Depilowałem się oczywiście, ale włosy na podbrzuszu skręcałem tylko nożyczkami. Cipka Magdy była cała mokra i mój penis wszedł w nią bez żadnych trudności.

- Och tak tato... Och tak... Tego mi było trzeba... Tak bardzo chciałam mieć cię w środku. Nawet nie wiesz, jak bardzo tego pragnęłam... Pieprz mnie... Tak! Tak! Tak!!!

Wyimaginowane dźwięki rozkoszy, którą doznawałą moja córcia powoli dawały się zdominować dźwiękom rzeczywistym. Magda już dochodziła. Osiągnęła zamierzony cel, którym był orgazm. Wyciągnęła wibrator z cipki i jeszcze przez chwilę stymulowała się palcami. Wreszcie wyprężyła się i opadła bez sił na pościel. Oddychała szybko i głęboko, ale w końcu uspokoiła się całkowicie.





Odsunąłem się nieco od drzwi, oparłem mocniej o ścianę nie przestając masować swojego przyrodzenia. Jakimś nadludzkim wysiłkiem przerwałem onanizm, podciągnąłem slipki a potem spodnie. Zrobiłem to w odpowiednim momencie, bo chwilę potem, jak zapiąłem rozporek moja sperma wytrysnęła. Miałem mokro i lepko w majtkach. Przez krótką chwilę dochodziłem do siebie. Wreszcie cicho i powoli skierowałem się do sypialni. Ostrożnie zszedłem po schodach.


Dzizas... Ależ to było przeżycie! Wielkie, mistyczne, ogromnie podniecające i zawstydzające. Będąc w łazience czułem wyrzuty sumienia z tego powodu, że byłem świadkiem uniesienia Magdaleny.


Domyślałem się, że ono wkrótce minie, ale w tej chwili zżerało mnie od środka.


Wziąłem szybki prysznic doprowadzając się do stanu używalności. Zerknąłem do szafki, w której schowana była płyta DVD z zapisem mojego seksu z żoną. Płyta była na miejscu. Magda musiała więc zrobić kopię.






- Już jesteś w domu?! – zdziwiła się Magda, gdy wszedłem do kuchni.

Przygotowywała spaghetti bolognese na obiad. Zawiesisty sos bulgotał w garnku. W powietrzu rozchodził się wspaniały zapach Italii.

- Tak. Wróciłem dziś nieco wcześniej.

- Za pół godziny wróci mama i obiad będzie gotowy – oznajmiła.

Magda także odświeżyła się i przebrała w domowe ciuchy. W spodniach dresowych i t-shircie wyglądała równie zachwycająco, jak w sukience, którą miała na sobie nie tak dawno.

Popijając kawę spoglądam na nią ukradkiem. Nie było widać śladów wcześniejszego uniesienia. Magda była taka, jak zawsze: wesoła, uśmiechnięta, tryskająca radością i pełna jeszcze nastoletniej werwy.


Była piękną dziewczyną. Mogłem czuć się dumny, że na spółkę z Anną stworzyliśmy takie cudo, jak Magda. Do tej pory była moją małą dziewczynką. Dziś musiałem zrewidować ten pogląd. Wyrosła na wspaniałą kobietę. Miałem okazję to zobaczyć.

Cholera..




Jak ten czas leci. Pędzi wprost nie do pomyślenia. Jeszcze niedawno Magda bawiła się lalkami, a teraz już wibratorem. Skoro tak było, to nie była już dziewicą. Jej cnotę posiadł najprawdopodobniej Łukasz. Chodzili ze sobą, a może raczej byli ze sobą już od trzech lat, więc to on był "sprawcą". Nie miałem pretensji. W sumie fajny był z niego chłopak i był bardzo zakochany w Magdzie, więc mogłem mu wybaczyć

Tak. Po dzieciach widać, jak bardzo się zestarzejeliśmy. Patrząc na jej młode, zgrabne i ponętne ciało poczułem się dużo starszy, niż byłem. 

No, ale cóż. Taka jest kolej rzeczy i ja tego nie zmienię,..


Koniec 


Zdjęcia: www.sexeo.pl 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CIOTKA KATARZYNA Cz. I

Moja słodka hijastra

Złota Fantazja – Bianka cz.I