Uwięziona cz.I



Gdy zobaczyłem Żanetę z głową w bębnie pralki automatycznej, pomyślałem: co za idiotka?! Bo tylko wyjątkowa idiotka mogła wsadzić tam głowę. Po co to zrobiła? To do dziś pozostaje dla mnie zagadką, ale fakt faktem, że taka sytuacja nastąpiła. Żaneta była nową żoną mojego ojca. Muszę powiedzieć, że bystrością umysłu ani inteligencją nie grzeszyła. Jej poziom IQ był tylko kilka punktów wyższy niż poziom przeciętnego kaktusa, ale za to urodą mogła wielu powalić na kolana. Była bardzo ładna i ponętna. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem ją w bardzo seksownej kiecce, to na myśl przyszła mi Mazikeen, niezwykła diablica z mojego ulubionego serialu. Żaneta prezentowała podobny typ urody. Miała ciemne, długie włosy, które delikatnymi falami spadały na jej ramiona, miała ciemną karnację skóry osiągniętą w solarium, niezłe kształty. Do tego ta zmysłowa kiecka. Wypisz, wymaluj: Mazikeen. Jej widok wyjątkowo mocno na mnie podziałał. Przez chwilę nawet zazdrościłem ojcu, że ma takie ciało na wyłączność. Gdybym ja miał tak niezłą dupę obok siebie, to na pewno pękałbym z dumy i chwalił się wszystkim dookoła. Byłoby kim się chwalić. Takiej laski, jak Żaneta nie spotyka się często.

Miała w sobie tyle autentycznego seksapilu, że kipiała nim, jak mleko w garnku i oddziaływała silnie na facetów obok. Można było zgłupieć na jej punkcie.




Teraz jednak widząc ją uwięzioną w bębnie pralki zacząłem się śmiać. Ten widok był bardzo komiczny i nierealny. Jak to w ogóle możliwe? Jak to się stało?

- Darek? To ty? - słyszałem jej przytłumiony głos.

- Nie - odpowiedziałem - Pinokio!

- Pomóż mi. Zaklinowałam się.

- Widzę. Na jaką cholerę wkładałaś tam głowę?

- Miałam taką fantazję. 

- No, to skoro sama tam wlazłaś, to sama wyjdź. 

- Kiedy nie mogę. Zaklinowałam się. Pomożesz mi?

- A co ja będę z tego miał?

- Moją dozgonną wdzięczność.

- To znaczy? - dalej drążyłem tę kwestię.

- No, nie wiem... zobaczymy. To co? Pomożesz mi się stąd wydostać?

- Czy ja wiem? Ciekawie wyglądasz. Takiej cię jeszcze nie widziałem.




Rzeczywiście był to bardzo interesujący widok. No i bardzo podniecający trzeba przyznać. Żaneta na kolanach z głową w pralce wypinała w moją stronę swoją kształtną pupę, na której miała obcisłe legginsy.

- Poczekaj chwilę - powiedziałem wychodząc z łazienki.

Wróciłem po kilku sekundach trzymając w rękach telefon komórkowy i wykonałem kilka zdjęć mojej macochy w tak interesującej pozycji.

- Co robisz?!

- Uwieczniam dla potomności tę niezwykłą chwilę - odpowiedziałem po raz kolejny naciskając migawkę aparatu.

- Ani mi się waż! - Żaneta podniosła głos, ale we wnętrzu pralki nadal był on bardzo przytłumiony.

- Za późno - uśmiechnąłem się do siebie.

- Wiesz, co? Świnia jesteś. Żeby tak wykorzystywać bezbronną kobietę...

Wykorzystywać? Jeszcze jej przecież nie wykorzystałem! Ale to nawet niezły pomysł. Lepsza okazja już mi się chyba nie trafi, więc powinienem złapać się jej mocno i wydusić tyle, ile się da. Odłożyłem telefon i przyklęknąłem przed wypiętym tyłkiem Żanety. Wyciągnąłem przed siebie ręce i położyłem dłonie na kształtnych pośladkach dziewczyny mojego ojca.

- Darek?! Co ty robisz?!

- Wykorzystuję okazję - odrzekłem zgodnie z prawdą nie przerywając gładzenia jej pupy.

Tyłeczek Żanety był naprawdę niezły. To była prawdziwa przyjemność.

- Przestań! 

- Dlaczego? To przecież takie przyjemne. Nie mów, że tobie nie jest fajnie.

- Powiem twojemu ojcu.

- Jakoś nie bardzo się tym przejmuję. Jak myślisz co mi zrobi? Nie dostanę kolacji? A może zabroni mi oglądać telewizję? Jestem już dorosły. Zresztą on wróci dopiero za kilka dni.

- Zabiję cię. 



- Ej, Żanetko... To jest groźba karalna. Nie strasz. To ty teraz jesteś w mojej mocy i mogę zrobić z tobą, co chcę.

- Trafiło ci się, jak ślepej kurze ziarno.

- Więc muszę je wydziobać. Masz bardzo fajny tyłek - sięgnąłem po komplement - jest bardzo miły w dotyku.

Wciąż masowałem jej pupę przez cienki materiał legginsów. Teraz zacząłem pieścić palcami szparkę pomiędzy nogami Żanety. To także było niesamowite uczucie. Tylko dlaczego wciąż macam ją przez spodnie?



C. D. N. 

Zdjęcia:www.sexeo.pl 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CIOTKA KATARZYNA Cz. I

Półsiostra

Złota Fantazja – Bianka cz.I