Wyznanie

 


Gdy po raz pierwszy założyłem majtki swojej dziewczyny, a było to podczas namiętnej nocy którą spędziliśmy na uprawianiu dzikiego seksu, poczułem się trochę dziwnie, ale wspaniale. Mój fiut się w nich nie mieścił. Wystawał nad cienką gumką, jądra zwisały po obu stronach cienkiego sznureczka stringów, sam sznurek wżynał mi się w tyłek i miałem wrażenie, że mi go przepołowi. Czułem tak jednak tylko przez chwilę. Potem poczułem wielką przyjemność. To było dla mnie niesamowite. Miałem na sobie coś, co należało do mojej ukochanej. Wrażenia: bezcenne! Nie da się ich porównać z żadnymi innymi.

Zaczęło się niewinnie i właściwie dla jaj.

- Może teraz nastąpi tradycyjna wymiana bielizny? – zaproponowałem ze śmiechem.

- Okej.

Kasia patrzyła na mnie nieco oszołomiona, gdy "wbijałem" się w jej majtki. Robiłem to bardzo ostrożnie, aby przez przypadek nie roztargać delikatnego materiału. Udało się.

- Nawet ci w nich do twarzy – roześmiała się wesoło Kaśka.

Wzięła z nocnej szafki leżący tam telefon komórkowy.

- Muszę to uwiecznić – stwierdziła.

- Weź się nie wygłupiaj.

- Dlaczego?

- Bo nie! - byłem stanowczy.

Kaśka odłożyła telefon z wielką niechęcią. Doskonale pamiętam grymas jej twarzy.

- Szkoda. I jak wrażenia?

- Czuję się trochę dziwnie. Mam wrażenie, że mój fiut zaraz gdzieś ucieknie.

- Uciekła mi przepióreczka... - zanuciła Katarzyna.

- Ej... Moje jajka nie są wcale przepiórcze – powiedziałem z udawanym gniewem.

- Ale do strusich też raczej nie należą.

- Mnie się podobają – stwierdziłem – i tobie chyba też?

- Też, też...

- Stringi jednak nie są dla mnie. Te nici w rzyci. Nie wiem, jak wy dajecie sobie z tym radę.


Dużo bardziej wolę jednak figi. One są jakby dla mnie stworzone. Mam na myśli zarówno te używane, jak i całkowicie nowe.

Damskie majtki są dużo delikatniejsze od męskiej wersji. Prawie ich nie czuć na ciele. Delikatnie je opinają i cudownie pachną. Szczególnie te niedawno używane.

Polubiłem to. Czasami w nich chodzę. Mam wtedy wrażenie, że jestem z Kaśką bardzo blisko. Nawet wtedy, gdy jej fizycznie nie ma obok mnie.

Kaśka wie, że niekiedy je żakładam. Nie widzi w tym nic złego. Ja też nie widzę problemu, gdy założy moje bokserki.












Animacja: www.sex.com

Zdjęcia: www.sexeo.pl



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CIOTKA KATARZYNA Cz. I

Moja słodka hijastra

Złota Fantazja – Bianka cz.I