Majka cz.II







Jestem heteroseksualnym lekko rozbuchanym erotycznie 16 latkiem. Bardzo lubiłem dziewczyny, ale jako prawiczek nie wiedziałem co to jest prawdziwy seks. Wiedziałem o nim tyle, ile zobaczyłem w internecie na stronach dla dorosłych. Myślałem tylko o jednym: o jak najszybszym zaliczeniu panienki. Chciałem zrzucić z siebie jarzmo dziewictwa, które wisiało nade mną jak Miecz Damoklesa. Z Majką była największa możliwość, że ten miecz spadnie i nie zrobi nikomu krzywdy.

Zostawał mi jednak tylko onanizm. Pobudzałem własne narządy płciowe aby osiągnąć satysfakcję seksualną. To zawsze przeprowadziło mnie do orgazmu. Stymulowałem się przy pomocy własnych dłoni. Jakoś nie odpowiadały mi przeróżne zabawki erotyczne specjalnie do tego celu stworzone. Nie ma to jak własna ręka. Już dawno temu ktoś zauważył, że najlepsza baba to własna graba.




Masturbacja to powszechne zjawisko u obojga płci w różnych grupach wiekowych. Szczególnie w mojej. 

Zresztą znajduję się w bardzo niebezpiecznym okresie swojego życia, tak gdzieś między 16-tką a 80-tką, gdzie zainteresowanie seksem jest szczególnie wysokie.

Dobrze, że nie żyję w czasach gdzie masturbacja była traktowana jako choroba psychiczna. Uznawano ją niegdyś za objaw choroby fizycznej i mentalnej. Według ówczesnych "naukowców" walenie konia prowadzić miało do wielu schorzeń. Ślepota, głuchota, duszności, choroby serca, rzeżączka, zaparcia, bezpłodność, suchoty, epilepsja – te i jeszcze wiele innych rzeczy groziło masturbującym się młodym chłopakom i dziewczynom. W porywach - nawet utrata życia.

Ale głupoty, co nie?!

Dziewczyny także to robią. Tylko, że kobieca masturbacja w bardzo różni się od męskiej i nie jest potrzebą rozładowania napięcia seksualnego, ale stanowi po prostu część kobiecej seksualności. Jak dla mnie jest to poezja. Wiem, bo sam widziałem ją na żywo.




Zdjęcia: www.sexeo.pl



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CIOTKA KATARZYNA Cz. I

Moja słodka hijastra

Złota Fantazja – Bianka cz.I