PornoOla cz.II



Olka wróciła do domu przed północą. Po wykładach wyskoczyli ze znajomymi do pubu. Nie spałem jeszcze I gdy tylko usłyszałem chrobot klucza w zamku, to zerwałem się na równe nogi i wyszedłem do przedpokoju.

- Cześć. Co tam Młody? Jeszcze nie śpisz?

- Cześć. Nie, jeszcze nie śpię. Przyjdź do mnie do pokoju.

- Co jest? - spytała mnie, gdy tylko weszła.

Bez żadnego słowa puściłem jej film w pierwszej chwili była bardzo zaskoczona, ale wkrótce uspokoiła się i jej twarz przypominała kamienną maskę.

- Wyjaśnisz mi co to jest?

- Mój film o podłożu erotycznym - odpowiedziała prosto z mostu.

- Widzę.

- Jesteś zniesmaczony?

- Raczej zaskoczony.

- Pozytywnie czy negatywnie?

- Jeszcze nie wiem. To takie dziwne zobaczyć swoją siostrę w takiej sytuacji.

Olka uśmiechnęła się tylko i wyszła z pokoju. Położyłem się do łóżka i słyszałem tylko szum wody w łazience, gdy brała prysznic. Zastanawiałem się jak by zareagowała, gdybym wszedł do łazienki. Bez ubrania już ją przecież widziałem, więc raczej nie powinno to stanowić dużego problemu. Co prawda jest kolosalna różnica widzieć coś w telewizji albo na ekranie komputera a zobaczyć na żywo. Zatopiony w tych myślach próbowałem zasnąć, ale długo mi się to nie udawało. Na szczęście pojawiła się w moim pokoju Olka i miałem--- problem z głowy. Usiadła na tapczanie.




- Pewnie teraz będziesz mnie szantażował tym filmem? - spytała.

- Nie mam takiego zamiaru - odparłem.

- No coś ty? Masz na mnie haka i tego nie wykorzystasz? Nie do pomyślenia. 

- A jednak - nagle ożywiłem się - nie czujesz się zażenowana tym, że cię widziałem?

- Nie. Jesteś przecież takim samym facetem, jak inni.

- Ale takim trochę jakby bliższym.

- No i co z tego?

- Jak się czujesz, gdy pomyślisz, że mógłbym być podniecony twoim widokiem?

- To miłe i bardzo przyjemne uczucie. A co? Jesteś?

- Jestem i nawet zwaliłem sobie konia na twój widok.

- Wow.. Szkoda, że tego nie widziałam.

Na te słowa przeszły mnie ciarki po plecach. Rozmowa schodziła na grząski grunt.

- Szkoda, że ja nie miałem okazji być na miejscu któregoś z tych facetów - roześmiałem się. 

- A chciałbyś? 

- Pewnie tak. Jestem przecież facetem. Tylko nie wiem czy bym się nadawał?

- Nadawał byś się. Jesteś przystojny...

- Ale nie mam tak dużego ptaka, jak ten blondasek z filmu.

- Nie ważna długość, byle był wariat... - śmiała się Olka. 

- Byłabyś w stanie zrobić mi dobrze ustami.

- Kto wie... - odparła z tajemniczym uśmiechem na ustach - chyba uparcie do tego zmierzasz, prawda? Czyżby to miała być cena za twoje milczenie?

- Damian o tym wie. To właśnie on podrzucił mi ten filmik.

- Jemu loda raczej bym nie zrobiła.





Nie wiem: co mnie podkusiło, ale zapytałem prosto z mostu:

- Mnie byś zrobiła? 

- Chcesz tego - te słowa nie zabrzmiały jak pytanie, ale twierdzenie.

- Tak myślę, że bym chciał. To byłoby niezwykłe.

- No, to chodź - Olka wstała z kanapy.

- Tak po prostu? - spytałem dla pewności.

- Tak po prostu. Leż - powiedziała. 

Zgrabnym ruchem ściągnęła dół mojej piżamy razem z majtkami. Penis wyskoczył, jak z katapulty. Był w stanie prawie pełnej erekcji. Ola osunęła się powoli na kolana. Chwyciła w dłoń moją męskość i zsuwając napletek wzięła go do ust...

- Może powinniśmy to nagrać? - spytałem.

- I opublikować w sieci?

- Niekoniecznie. Poprostu utrwalić tę chwilę dla samych siebie.

- A wiesz, że to świetna myśl - Olka zapaliła się do tego pomysłu - Masz tu blisko telefon?

Kiwnąłem głową. Olka podała mi smartfon. Wstała, by włączyć światło.

- Możemy zaczynać? - spytała.

Ja byłem gotowy.


Nasze wideo rozpoczęło się od ujęcia, gdy masował m swojego fiuta trzymając w drugiej ręce telefon. Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Szybko więc Naciągnąłem na siebie kołdrę. Do pokoju weszła Ola i stanęła przy moim łóżku. 

- Nie śpisz jeszcze? - spytała.

- Nie - odpowiedziałem.

- To świetnie się składa, bo ja też nie mogę usnąć. Może więc nie będziemy spali oboje? 

- A co będziemy robić?

- Jest tyle rzeczy, które mogą robić dziewczyna i chłopak, gdy nie śpią, 

- W takim razie czekam na twoją propozycję.

Olka w tym momencie złapała kołdrę i zerwała ją ze mnie. Kamera zarejestrowała mojego sterczące go ptaka.

- O, Widzę że jesteś już przygotowany.

- Zawsze jestem. Zwłaszcza wtedy, kiedy cię widzę - odpowiedziałem.

Olka objęła dłonią mojego fiuta i zaczęła go delikatnie masować. Jej dotyk napędzał mnie jeszcze bardziej. Lewą ręką zacząłem pieścić jej piersi przez materiał koszulki...

Na następnym ujęciu Olka była już naga i pieściła ustami mojego fiuta. Lewą ręką  gładziłem ją po włosach i starałem się regulować częstotliwość jej ruchów. Jednak nic " na chama". Ograniczyłem się tylko do westchnień i bezwstydny ich oraz komentarzy do tego, co robiła.

- O tak. Świetnie to robisz. Twoje usta są takie gorące. Weź go głębiej. Ssij go. Jesteś świetna. O, tak. Obciągnij mi mocniej. Lubisz to, prawda? - to były tylko niektóre z nich.




Mogłem operować tylko lewą ręką, bo w prawej trzymałem telefon. Bałem się, aby go nie upuścić i nie zepsuć ujęcia. Trzymałem go więc dość mocno, ale nie kurczowo. Od czasu do czasu spoglądałem na wyświetlacz. Pięknie się razem prezentowaliśmy. Mój fiut i Olka. Pięknie wyglądała z moim penisem w ustach. To zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Takie widoki są najwspanialsze dla faceta. Lubimy patrzeć i widzieć, jak nasze penisy znikają całe w ustach partnerek. Daje nam to poczucie dominacji. Szczególnie wtedy, gdy partnerka klęczy przed nami. Ja także nie byłem od tego wolny. Nie da się ukryć, że w tym momencie dominowałem, chociaż nie da się ukryć, że miałem miękkie nogi z wrażenia. To wszystko zrobiło na mnie duże wrażenie. Dzizas, ale to wspaniałe!

Olka ssała mojego pena, jak automat. Robiła to na najwyższym światowym poziomie. 

Film nasz zakończył się "strzałem" wprost na twarz Oli i do jej ust. Sperma spływała po jej policzkach na zgrabne piersi a ja nie opuszczałem, ani nie wyłączałem kamery jeszcze przez chwilę.

Koniec.

Myślę, że dwanaście minut robienia laski wystarczyło w zupełności. Dwanaście cudownych minut, dzięki którym byłem w niebie. Nie chodziło już nawet o fakt rejestrowania naszej miłości oralnej, ale o moje wewnętrzne odczucia. Miałem nadzieję, że moja przyrodnia siostrzyca także jest zadowolona. Teraz poczułem się w obowiązku, aby i ją doprowadzić do takiego stanu błogości. I jeśli tylko będzie chciała, to zrobię to z największą przyjemnością.



KONIEC 

Zdjęcia: www.sexeo.pl 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CIOTKA KATARZYNA Cz. I

Moja słodka hijastra

Złota Fantazja – Bianka cz.I