Zapiski /6/

 


... 

Światem rządzi potęga cipki. Moim światem rządzi potęga Twojej cipki. To dziwne, ale taka jest prawda. Wagina...

Niesamowity kobiecy narząd płciowy. Końcowy jego odcinek o długości od kilku do kilkunastu centymetrów. Niby mały i niepozorny. Tak bardzo zwyczajny. Powszedni, jak chleb, ale wciąż wywołujący wiele emocji u każdego mężczyzny. Emanujący niezwykłą siłą przyciągania. Jest, jak magnes. Jak lep, do którego ciągną wszystkie muchy. Jak czarna dziura potrafiąca wessać wszystko, co tylko znajduje się w jej pobliżu. Wielka siła, która potrafi zarówno tworzyć, jak i niszczyć.

Niby nic takiego niezwykłego, bo każda kobieta ją ma, ale jednak wciąż przyciąga. Wciąż jest trendy i na topie. 

Mody się zmieniają. Pojawiają się i znikają. Przemijają. Są popularne przez sezon, może dwa. Czasem nawet potrafią wrócić po wielu sezonach. 

Są w ciągłym ruchu. A ona wciąż stała i niezmiennie na wysokiej pozycji w rankingu.

Twoja cipka jest moim światem. Nie tylko intymnym. Absolutnie całym światem! Oprócz niej nie widzę niczego. Twoją cipkę mam na oczach. Jest celem, do którego dążę. Tak bardzo pragnę znaleźć się w jej środku. Mógłbym zmieścić się tam nawet cały. Wejść do tej mistycznej jaskini. Jestem speleologiem, namiętnym grotołazem penetrującym z naukową dociekliwością i nieopisaną rozkoszą. To jest moje życie. Mógłbym to robić bez końca. Drzemią we mnie niespożyte siły. 

To Ty mnie do tego napędzasz. Każdego dnia pragnę cię coraz bardziej. Twojej mistycznej szczelinki między nogami.

Czasem myślę, że Twoja cipka jest moim krzyżem, a ja na nim rozpięty, jak plakat na ścianie. I dobrze mi z tym. Chcę tak pozostać!



...

Kiedy tak patrzę na Ciebie to zastanawiam się: Po co się ubierasz, skoro i tak zaraz znowu zrzucisz wszystkie swe ciuszki. Jesteś bowiem stworzona do tego aby być czyjąś. Może nawet i moją tego dzisiejszego wieczora. Tym bardziej że, Diabeł w mojej głowie szepcze mi do ucha:

"Weź ją... spełnij się w jej środku lub na jej twarzy... ona bardzo tego pragnie... weź ją... to zwykła maszynka do pieprzenia... robi to z każdym... postaw jej drinka lub hamburgera w budce na rogu... tylko tyle i już jest twoja... to nie kosztuje dużo aile da przyjemności... teraz jest twoja... "

Słucham swojego Diabła i robię się coraz bardziej podniecony.

" Weź ją... jest zawsze gotowa i oczekuje na ciebie wilgotna od marzeń i gorących pragnień... więc weź ją... jej gorące wargi już są otwarte i nabrzmiałe... tylko spijać ich słodycz lub wchodzić pomiędzy nie bez żadnych obaw... jest bezpiecznie... nie grozi żadna niespodzianka... weź ją wokół ponurych ścian najwyższego punktu wieżowca... to tajne miejsce mającej nastąpić ekstazy... tutaj nikt nie przeszkodzi... nic nie zakłóci magicznych chwil pełnych górnolotnych wzlotów... a potem powrotu do rzeczywistości...

nie musisz trwonić drogocennych słów, które zawsze chciałeś powiedzieć i usłyszeć podobne... ona ich nie potrzebuje... nic dla niej nie znaczą... ona na pewno ich nie wypowie..."

Słowa diabła coraz bardziej podsycają ogień, który we mnie płonie.

" Bierz ją i korzystaj bez żadnych skrupułów... jej piersi stwardniały a cipka już jest mokra... w oczach mgliste spojrzenie... niewidzące powłoka pożądania okryła jej ciało... wyczekująca kładzie się na zimnej podłodze... więc weź ją... niech jęk rozkoszy zgwałci nocną ciszę... niech uleci ku niezdobytym gwiazdom... niechaj orgazm wielki, jak ocean wedże się na tereny raju... bierz ją więc... co ci zależy?... nic nie tracisz... ona jutro i tak zapomni o tobie... oboje zresztą nie będziecie chcieli pamiętać o chwilach tej słabości... i pewnie już nigdy te chwile nie powrócą... może kiedyś... przez przypadek... więc bierz ją... bierz ją... bierz ją... bierz ją..."

Jego słowa dudnią w mojej głowie, jak w głębokiej studni. Wstaję i podchodzę do Ciebie... 



...

Przed moimi oczami rozgrywa się prawdziwy Festiwal Fruwających Cipek. Wielka Gala zorganizowana z dużą pompą, wielkie show, uroczyste przedstawienie i pokaz. Całe morze cipek, a może nawet i ocean. Wszędzie cipki. Cipki tu, cipki tam, cipki w zasięgu wzroku i ręki.

Jestem w transie. Zatopiłem się cały w magicznej przestrzeni wypełnionej aż po brzegi waginami poruszających wszystkie zmysły. Kolorowe slajdy zmieniają się w równomiernych odstępach czasu, A moje uszy wypełnia hipnotyzująca muzyka dopełniająca całości. Obraz i dźwięk. To wystarczy, aby wznieść mnie w niedostępne rejony.

Wszędzie są cipki. Każda z nich podana jest mi, jak na tacy. Wszystkie są moje. Przynajmniej w tej chwili. Wykorzystuję ją na maksa. Wpycham swojego kutasa pomiędzy wargi sromowe... 

To jest to! To jest to, co tygrysy lubią najbardziej! Wejść, wcisnąć się w ciasną cipkę i chędożyć ile tylko się da! Twoja cipka też gdzieś na mnie czeka. Czeka z niecierpliwością na moją męskość. Wiem, że tak jest. To jest pewne, jak wynik mnożenia 2 x 2. Nie ma innego wyjścia. Tak być musi. Ja też czekam na Ciebie. Jestem coraz bardziej niecierpliwy. Czekam tu..

 


... 

Te wszystkie piękne kobiety spoglądające na mnie z ekranu komputera, w niezwykle wyuzdanych pozach rozkładające swe nogi, jak na ginekologicznym fotelu i prezentujące bez żadnego skrępowania swe części intymne. Blondynki, szatynki, rude, z dużymi, małymi piersiami, wydepilowane, owłosione, o

europejskich rysach twarzy, Azjatki, czarnoskóre... Niektóre mają nawet penisy.

Wszystkie one to niezłe dupcie o boskich proporcjach są jak maszynki do dzikiego i

nieokiełznanego seksu. Rozgrzane wewnętrznie do czerwoności z porządania wysyłają wyraźne sygnały. One wszystkie są obietnicą nieziemskich doznań seksualnych. One same są rozkoszą. Zawsze chętne do erotycznych igraszek. Zawsze na niego gotowe. Z pewnością oczekują na takiego ogiera, jak ja.

Prawdziwego buhaja pełnego siły i werwy, napakowanego hormonami oraz niespożytą energią.

Ja też jestem już gotowy. Oczekuję na nie z niecierpliwością mając dłoń zaciśniętą na sterczącym penisie. Tak niewiele mi do szczęścia potrzeba... 


Zdjęcia: www.lol24.com

C. D. N. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CIOTKA KATARZYNA Cz. I

Moja słodka hijastra

Złota Fantazja – Bianka cz.I