Zapiski /8/


...

Podchodzę do Ciebie bardzo cicho. Na paluszkach. Nie jesteś świadoma mojej obecności tuż przy Tobie. Za Tobą właściwie. Masz na uszach słuchawki, które skutecznie odcinają cię od innych dźwięków. Chociaż odbijam się w szybie okna, przez które wyglądasz, to nadal mnie nie zauważasz, bo masz zamknięte oczy. Jestem całkiem nagi i cholernie podniecony. Jest czad, jest energia i jest wielka moc. Kumulowane pragnienie zaspokojenia swej żądzy wreszcie znajdzie ujście i będę mógł nasycić się Twoim chciałem... 

Lewą ręką obejmuję Cię w pasie, drugą dłonią zatykam Ci usta. Mocno przyciskam do siebie. Próbujesz krzyczeć, ale to nic nie daje.

Lewa ręka wślizguje się pomiędzy Twe nogi. Dłonią zakrywam całą Twoją szparkę. Czuję pod palcami fałdy skóry tworzące szczelinkę. Przesuwam opuszkami palców po wąwozie między wargami sromowymi staram się wyczuć wejście do środka. Jesteś wilgotna. Wargami przywieram do szyi.

"Mam Cię. Teraz już mi się nie wymkniesz. Będziesz moja czy tego chcesz, czy nie. Zdobędę Cię.".

Wyczuwam dziurkę. Delikatnie wsuwam w nią palec wskazujący i zaczynam nim poruszać do przodu oraz do tyłu. Po krótkiej chwili moje poczynania zaczynają sprawiać Ci przyjemność. Już nie próbujesz uwolnić się z moich objęć, ale reagujesz żywo na moje pieszczoty. Zaczynasz jęczeć z narastającej rozkoszy. Ja nie ustaję w swych poczynaniach. Mój palec staje się coraz bardziej wilgotny.

Wreszcie rzucam Cię na łóżko, szybkimi ruchami zdzieram z Ciebie majtki. Siłą rozwieram Twe nogi i przytykam do szparki penisa i napieram mocno na wejście. Wchodzę bez żadnego problemu. Zupełnie jakby nóż wchodził w masło. Zaczynam rytmicznie poruszać biodrami...



...

Mój fiut obudził się dużo wcześniej ode mnie. Zanim zdążyłem otworzyć oczy on już był naprężony i twardy, jak pal. W pełni gotowy do ewentualnych igraszek. Zawsze tak było. Moja poranna erekcja jest zawsze bardzo silna. Pojawiła się w wieku wczesno młodzieńczym i trwa nieprzerwanie do dziś. Bardzo się z tego cieszę. Z prawdziwą przyjemnością patrzę na "namiot" poniżej mego brzucha. Bawełniany materiał slipek napięty jest aż do kraju wytrzymałości. Dziwię się, że one jeszcze nie pękły w szwach.

Naukowcy dopatrują się kilku przyczyn porannego wzwodu: zmniejszony poziom noradrenaliny w fazie snu REM, parcie na pęcherz i uwalnianie się tlenku azotu. Ja jednak obstaję przy opcji, że poranna erekcja jest pozostałością po nocnych wizjach przepełnionych erotyką. To jest najprawdopodobniejsza przyczyna.

W moich snach i marzeniach zawsze dużo się dzieje. Wstyd o tym opowiadać, ale przyjemnie przeżywać i wspominać... 

Myślę, że te obrazy wpływają na poziom porannego wzwodu. Jest bardzo mocny. Mój fiut jest ciągle gotowy na wyzwania. Ja też jestem gotowy. Czuję to, gdy tylko otworzą się oczy. Mam w sobie tyle siły, że mógłbym przelecieć Cię kilka razy z rzędu. Albo ten jeden raz, który sprawi, że wzniesiesz się wysoko pod gwiazdy. Tych kilkanaście centymetrów twardych, jak stal mięśni potrafi to zrobić bez problemu.

Wchodzę więc w Ciebie ponownie. Pieprzę Cię bez wytchnienia, mocno i ostro tak, jak lubisz. Robię to dopóki się nie nasycę. Dopóki nie opróżnię tego pucharu aż do dna. Do ostatniej kropli...



...

Było o fellatio, to teraz będzie o cunnilingus. Cunnus oznacza „srom”, a lingo – „lizać”, Lizanie cipci. Oboje to uwielbiamy. Mineta, minetka, robienie patelni, miłość francuska, seks oralny - nazwij to, jak chcesz.

Muszę Ci powiedzieć, że jestem mistrzem patelni. To nie jest przechwalanie się, ale rzeczowa ocena kilku koleżanek. Liżę Podobno lepiej, niż Reksio boczek. Jestem z tego bardzo dumny, bo długo ćwiczyłem wylizując talerze po posiłkach.

To żart oczywiście... 

Leżysz już na łóżku z rozsuniętymi szeroko nogami, a ja między nimi mając przed twarzą Twoją cipeczkę.

Zaczynam delikatnie, bardzo delikatnie od delikatnych pieszczot Twego brzucha i wewnętrznych części ud. Nie rzucam się więc ślepo na Twoją szczelinkę.Wiadomo, że delikatność jest tutaj niezbędna. Jestem więc taki. Zawsze byłem w głębi ciała i duszy łagodny i subtelny. Nie stanowi to więc dla mnie żadnego problemu. Wreszcie dotykam lekko wargami warg sromowych i składam na nich pocałunki. Rozchylam je i dotykam ustami łechtaczki. Clitoris to bardzo wrażliwa część ciała. Jest silnie unerwiona, więc subtelne pieszczoty są dla Ciebie w sam raz. Jednocześnie zaczynam stymulować pochwę palcami.

Robię to nie przerywając ani na chwilkę. Już zaczynasz reagować na moje pieszczoty, a z każdą chwilą Twe reakcje stają się wyrazistrze.

Po kilku minutach zmieniamy pozycję. Teraz ja leżę, a Ty zwieszasz się nad moimi ustami. Mam teraz wygodniejszy dostęp nie tylko do Twego diamenciku i warg sromowych ale także całej pochwy. Wkładam do niej język. Wiem że sprawia ci to ogromną przyjemność, A poza tym masz możliwość kierowania całą akcją. Znasz Przecież dobrze swe ciało, więc wiesz dokładnie jaką część przesunąć pod mój język. Regulujesz także moc nacisku..

Czuję, że jest ci bardzo dobrze. Twoje ruchy stają się bardzo gwałtowne. Dobiegasz do mety. Gdy ją osiągasz czuję wzmożoną wilgoć na moich ustach.

Doszłaś. Osiągnęłaś orgazm i wiem, że nie jest to udawana satysfakcja. O to mi chodziło. To było moim celem. Osiągnąłem go. Jest cudownie!


C. D. N. 

Zdjęcia: www.lol24.com

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CIOTKA KATARZYNA Cz. I

Moja słodka hijastra

Złota Fantazja – Bianka cz.I