Przesyłka




Wśród korespondencji, która zebrała się w skrzynce pocztowej przez ostatni tydzień, kiedy mnie nie było znajdowała się duża, bąbelkowa koperta zawierająca w środku coś twardego i płaskiego. Nie było adresu nadawcy, ani odbiorcy, nie było znaczka pocztowego ani stempla. W prawym, dolnym rogu narysowane było tylko serduszko. I więcej nic. Wyglądało to tak, jakby ktoś własnoręcznie wrzucił do skrzynki tę przesyłkę. 

Co to może być? - zastanawiałem się obracając ją w dłoniach. Nie miałem żadnego pomysłu także co do nadawcy. Czyżby to jakaś cicha wielbicielka? Uśmiechnąłem się na samą myśl. Nie przypuszczam, żeby tak było. Chociaż...

Rozerwałem kopertę. W środku znajdowało się płyta DVD. Nie było to jednak żadne oryginalne wydawnictwo. Płyta?! Co mogło się na niej znajdować? To było bardzo zastanawiające. Włączyłem telewizor i włożyłem płytę do odtwarzacza.

Usiadłem na fotelu. 

Po chwili na ekranie telewizora ukazało się ujęcie stylowej sofy w stylu glamour. Musiałem przyznać, że był to mebel z całkiem niezłym designem. Ale to nie wszystko. Na sofie usiadła bardzo ładna i młoda dziewczyna. Na moje oko miała siedemnaście , albo osiemnaście lat. Chyba nie mniej, chociaż w dzisiejszych czasach nic nie jest do końca pewne. Nawet 14-latki potrafią wyglądać na pięć lat starsze. Aż przeszły mnie ciarki. Dziewczyna była bardzo ładna. Ciemne i długie włosy spadały na jej ramiona. Miła buzia, czarne oczy i usta na których gościł wesoły uśmiech. Bardzo urocza i zgrabna. Jej nogi były wprost idealne. Całości dopełniała krótka, różowa nocna koszulka na cienkich ramiączkach i majteczki w tym samym kolorze. Dziewczyna usiadła na sofie ze złączonymi nogami, a na kolanach oparła dłonie. Uśmiechnęła się prosto do kamery.

- Cześć Tatusiu - odezwała się.




W tym momencie zbaraniałem kompletnie. Tatusiu?! Jaki tatusiu?! Nic nie było mi wiadomo o tym, żebym miał dziecko, córkę w dodatku prawie dorosłą. Osłupiały wpatrywałem się w ekran. O co tu, kurde, chodzi? A dziewczyna na ekranie mówiła dalej:

- To ja. Twoja mała dziewczynka. Jak widzisz nie jestem już taka mała i młoda. Stałam się kobietą... Kilka dni temu skończyłam osiemnaście lat, ale przecież wiesz o tym. Jestem już dorosła... Widzisz jak bardzo?... Urosły mi cycki... Chciałbyś je zobaczyć? - mówiąc to Dziewczyna spojrzała filuternie w oko kamery I uśmiechnęła się - No pewnie, że chcesz.. Pragniesz tego... zawsze pragnąłeś. Widziałam to twoje tęsknię i Łakomy spojrzenie nieraz... nie raz rozbierałeś mnie wzrokiem...

Dziewczyna złapała spód swojej koszulki i zgrabnym ruchem ściągnęła ją odrzucając na oparcie sofy. Jej piersi były zjawiskowe. Niezbyt duże, zgrabne i pełne. Idealnie okrągłe. Objęła je palcami i lekko zacisnęła . Zaczęła masować je dłońmi.

- Podobają ci się? - spytała.



Mnie osobiście bardzo się one podobały. Piersi kobiety to jej wielki walor i atrybut, a te były nadzwyczaj piękne. Nie odrywałem wzroku od telewizyjnego ekranu i całym sobą chłonąłem ten widok. Zacząłem robić się sztywny poniżej pasa. Wszystko co działo się na ekranie i dobiegało z głośników działało na mnie niezwykle stymulująco.

- Są takie miłe w dotyku...

Dziewczyna na ekranie nie przerywała masowania swoich cycuszków. Masowała stosując ruchy okrężne zaczynając od obojczyka, jej ręce wędrowały w kierunku górnej części brzucha a następnie w kierunku pachy. Stopniowo zawężała ruchy, by wreszcie skupić się na brodawkach. One z pewnością już stały się sztywne i sterczące zupełnie, jak mój penis. Pośliniła lekko palec i zaczęła wozić jego czubkiem po brodawkach. Odchyliła głowę do tyłu, zamknęła oczy i rozchyliła lekko usta wodząc językiem po wargach. Ta pieszczota przynosiła jej dużą rozkosz.

- Chciałbyś tak?... Powiem ci, że ja bardzo bym chciała, aby to były twoje ręce... chciałabym, abyś mnie dotykał... bardzo delikatnie i bardzo czule...



Ja osobiście chciałbym bardzo. Biorąc jednak pod uwagę całą sytuację musiałem zadowolić się tylko biernym obserwowaniem jej pieszczot. Gapiłem się więc w ekran, jak świnia na malowane wrota. Poluzowałem pasek spodni, odpiąłem guzik i rozsunąłem zamek. Moja ręka wślizgnęła się pod spodemki i zacisnęła na sztywnym już od dłuższego czasu członku. Zacząłem się masować. To było niesamowite. W jednym momencie powróciłem do zamierzchłych czasów, kiedy onanizm był jedyną formą rozładowania napięcia seksualnego. Teraz czułem jednak taką potrzebę. Napięcie było bardzo silne. Rozpakowywując kopertę Nie spodziewałem się, że znajdę w niej tak bardzo ekscytującą niespodziankę.

Dłoń Dziewczyny na ekranie także znalazła się już pomiędzy jej nogami. Wsunęła ją powoli pod delikatny materiał różowych majtek i masowała się palcami po szparce, której widok był jeszcze przede mną ukryty. Wspaniale to wyglądało.

- Robię to dla ciebie - dobiegł mnie głos Dziewczyny - Robię to z myślą o tobie. Marzę, abyś to był ty. Chciałabym, aby to była twoja ręka. Aby to były twoje usta. Aby to był twój duży i owłosiony kutas... 

Dziwnie się trochę czułem, bo przecież nie ja miałem być odbiorcą tej przesyłki. Przez moment poczułem się, jak złodziej wkradając się w tę tajemnicę pomiędzy Dziewczyną z ekranu a jej... Ojcem. To był dodatkowy czynnik stymulujący. Niezgodny z prawem i nieco odpychający, gdy o nim trzeźwo pomyśleć, ale bardzo, bardzo podniecający. Byłem w ekstazie. Na razie nie pojawiły się żadne wyrzuty sumienia. Na razie płynąłem na fali.

Ruchy Dziewczyny stawały się coraz gwałtowniejsze. Ściągnęła majtki, więc teraz bez żadnych przeszkód mogłem patrzeć, jak zgrabnie maltretuje palcami swoją cipkę. Jej palce ślizgały się po mokrej szczelince. Palcami drugiej ręki kolistymi ruchami drażniła swą clitoris. Jęczała głośno z rozkoszy:

- Aaa.. tak... rżnij mnie... mocno i ostro... Wsadź mi swojego kutasa... tak bardzo go chcę... Przeleć mnie tatusiu... tak... tak... i jeszcze... i jeszcze... moja cipa jest dla ciebie... tylko dla ciebie...

Już właściwie płonęła. Wiła się jak piskorz i falowała coraz gwałtowniej. Już się nie kontrolowała. Zatopiła się cała w rozkoszy, którą sama sobie dawała. A ja płynąłem wraz z nią. Czułem, jakby była tuż obok realna i w zasięgu moich rąk. Rzeczywistość była jednak inna. Ja byłem po drugiej stronie ekranu i obserwowałem jako widz to, czego ona doświadczała. Mogłem tylko masować swojego fiuta zapatrzony w obraz.



Czułem się rewelacyjnie. Dawno nie odczuwałem rozkoszy w taki sposób. To było ze wszech miar ciekawe. O, ja pier... Naprawdę ekstra! Poczułem, że zbliżam się do końca i wkrótce nastąpi wytrysk. Tak się stało. Wystrzeliłem strumieniem spermy brudząc koszulę. Opadłem bez sił na fotel. Dziewczyna na ekranie była jeszcze w trakcie dochodzenia, ale i to nastąpiło chwilę później. Wyprężyła się cała...

Kamera rejestrowała wszystko jeszcze przez jakiś czas. Widziałem, jak Dziewczyna leży na sofie i uspokaja się niezwykle powoli. Po chwili wstała i wyłączyła nagrywanie.

To był koniec filmu.

Jeszcze przez jakiś czas siedziałem bez ruchu na fotelu. Wreszcie i mnie udało się ruszyć. Poszedłem do łazienki wziąć szybki prysznic. Stojąc pod strumieniem wody Zastanawiałem się, kto mógłby być odbiorcą. Z widzenia znałem wszystkich. Żaden z sąsiad nie pasował mi do Dziewczyny. 

Po powrocie z łazienki wyjąłem płytę z odtwarzacza i położyłem ją wśród innych na półce.

Niezwykłe wrażenia wciąż we mnie siedziały.


Koniec

Zdjęcia: www.sexeo.pl


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CIOTKA KATARZYNA Cz. I

Moja słodka hijastra

Złota Fantazja – Bianka cz.I