Niesamowita Noemi



Nieznajoma dziewczyna weszła do pokoju a drzwi zamknęły się za nią automatycznie i bezszelestnie. Dziewczyna spojrzała na mnie i uśmiechnęła się słodko. Już w tym pierwszym momencie stanął mi na jej widok. W moich majtkach zrobiło się naprawdę ciasno, gdy penis pod wpływem niesamowitego widoku gwałtownie zwiększył swoją objętość i napęczniał w okamgnieniu stając się twardym palem zdolnym do przebicia się przez każdy mur. Zresztą trudno, żeby tak nie było. Wyglądała naprawdę nieźle. Młoda, bardzo ładna dziewczyna o wysportowanej sylwetce, miłej buzi i czarnych, jak smoła włosach sięgających do połowy pleców. Ubrana była w krótką spódniczkę, która w małej części przysłaniała jej gładkie nogi. Dodatkowo miała na sobie koszulkę z głębokim dekoltem, przez który prawie wylewały się jej duże i jędrne piersi. Z dekoltu koszulki wystawał koronkowy, czarny stanik.

– Jestem Noemi - odezwała się dźwięcznym, bardzo przyjemnym dla ucha głosem - zostałam wybrana, aby towarzyszyć ci dzisiejszej nocy, a jeśli zechcesz, to i następnych też i spełniać twe nawet najbardziej dzikie zachcianki seksualne. Jestem niewolnicą erotyczną I należę dziś do ciebie. Możesz zrobić ze mną co tylko zechcesz.

Mówiła te słowa wpatrzona w moje oczy. Mówiła spokojnie, z rozmysłem, z całą świadomością tego, co mówi. Zdawałem sobie doskonale sprawę z tego kim jest i co sobą reprezentuje. Jej pojawienie się tutaj było kwestią czasu. Wiedziałem, że kiedyś to nastąpi.

Wstałem i powoli zrobiłem kilka kroków w stronę dziewczyny. 

– Nie musisz się mnie bać - odezwałem się i miałem nadzieję że zabrzmiało to uspokajająco - nie zrobię ci żadnej krzywdy. Nie mógłbym tego zrobić. Jesteś wspaniałą istotą, a wspaniałych istot się nie krzywdzi.

Wyciągnąłem przed siebie ręce i dotknąłem delikatnie jej piersi. Były dość spore. Okiem fachowca obstawiam, że były co najmniej rozmiaru D masowałem je bardzo subtelnie. Dziewczyna nie poruszyła się, ani nie zrobiła żadnego gwałtownego ruchu. Najwidoczniej była przyzwyczajona do tego, że męskie ręce badały wszystkie jej zakamarki. Zupełnie jakby była maszyną zaprogramowaną do tego typu zabaw.




W przeciwieństwie do mnie. Ja byłem wypełniony pragnieniem i pożądaniem. Skala mojej pożądliwości dawno została już przekroczona. Było mi bardzo gorąco, i jakbym miał bardzo wysoką temperaturę. Krew, jak szalona płynęła rurociągami żył także coraz bardziej ciepła. Z każdą chwilą temperatura we mnie i wokół mnie podnosiła się błyskawicznie.

Chwyciłem za spód jej koszulki i szybko ściągnąłem ją z dziewczyny, a następnie zacząłem majstrować przy staniku poradziłem sobie dość sprawnie. Miałem wrażenie, że jej piersi wyskoczyły. Były całkowicie odsłonięte przed moimi oczami i mogłem wreszcie sycić się tym wspaniałym widokiem. Ale nie tylko. Pocierałem o nie dłońmi, ugniatałem je i chwytałem w dwa palce różowe, sterczące sutki. Zbliżyłem także do nich swe usta i całowałem z nabożną czcią ich wspaniałe owale. Językiem wodziłem wokół sutek i ssałem je niczym niemowlak. Nie mogłem się wprost od nich oderwać. Były naprawdę boskie. Idealne. Piękniejszych i wspanialszych natura nie mogła już stworzyć. Jakaż była to przyjemność. Ale to oczywiście nie wszystko. 

Zbliżyłem usta do ust dziewczyny i zacząłem całować namiętnie Noemi. Co jak co, ale bez pocałunków nie wyobrażałem sobie zbliżenia. Pocałunki musiały być, bo inaczej Byłaby to zwykła bez namiętna kopulacja mająca na celu tylko szybkie ulżenie sobie i spuszczenie w celu całkowitego zrelaksowania i rozluźnienia.

Prawą ręką sięgnąłem niżej pod jej krótką spódniczkę.  Dotknąłem palcami jej nagiego pośladka. Noemi miała na sobie koronkowe stringi, ale ich wąski paseczek znajdował się dokładnie pomiędzy. Jak ślepiec tarłem do przodu. Moje palce rozpaczliwie szukały kawałka materiału. Wreszcie natrafiłem na niego i wsunąłem palec za cienką gumkę majteczek. Zacząłem ściągać je z Noemi. Po chwili moje palce błądziły po jej wygolonym wzgórku łonowym.

Sunąłem palcem po mistycznym rozcięciu między jej nogami tworzącym jeszcze bardziej mistyczny wąwóz rozkoszy, w który za chwilę włożyłem cały palec wskazujący. Poczułem na nim wilgoć. Cipka Noemi stawała się coraz bardziej wilgotna. Wkrótce mokre było całe krocze.

Noemi ściągnęła krótką spódniczkę. Spódniczka opadła do kostek. Miałem nieodparte wrażenie, że ta część garderoby wraz ze stringami utworzyły wokół stóp Noemi gniazdo, w którym stała bosymi stopami. Muszę przyznać, że był to wspaniały widok.




Tylko ja byłem jeszcze ubrany. Postanowiłem więc szybko to nadrobić. Rozpiąłem guziki koszuli i odrzuciłem ją na stojące nieopodal łóżko, następnie rozpiąłem spodnie, zdjąłem je wraz z bokserkami oraz oczywiście ściągnąłem skarpetki. Mój uwolniony penis wystrzelił z radości w górę i kilkukrotnie kołysał się . Był nabrzmiały do granic wytrzymałości. 

Zaraz potem objąłem mocno swoją dziewczynę lewą ręką, a prawą powróciłem do masowania jej mokrej myszki.

Noemi nie pozostała bezczynna. Bez pytania objęła swą drobną dłonią mojego ptaka i zaczęła delikatnie poruszać nią w górę i w dół. Dłuższą chwilę drażniliśmy tak swoje części intymne. To było, jak wzajemna masturbacja i przynosiła sporo miłych doznań. 

– Weź do ust mojego penisa - poprosiłem cicho. 

Długo nie czekałem. Noemi natychmiast przyklęknęła przede mną, uchwyciła w dwa palce mojego sztywnego członka I otworzyła usta. Ssała go bardzo powoli. Bez największego problemu brała go bardzo głęboko, aż po same jądra. Zasapałem radośnie z rozkoszy. To jest to, co tygrysy lubią najbardziej– pomyślałem wplatając palce w jej kruczo-czarne włosy. Było mi niesamowicie przyjemnie.

Położyliśmy się na łóżku. Na początku nadal grzebaliśmy sobie między nogami i całowaliśmy się namiętnie, ale w końcu ułożyliśmy się w pozycji 6 na 9 i równocześnie kosztowaliśmy swoich intymnych smaków. Ja to wprost uwielbiam. Nie ma nic wspanialszego niż lizanie młodej cipci. Zaliczałem się do wielkich entuzjastów tej pieszczoty. Nie mogłem więc odpuścić Noemi. Po prostu musiałem posmakować jej intymnych soczków. Wreszcie jednak przyszedł czas na prawdziwy gwóźdź programu. Teraz miałem wsadzić swojego gwoździa w jej słodką cipcię. 

Noemi już ułożyła się w odpowiedniej pozycji. Leżała na plecach z szeroko rozsuniętymi nogami. Ja zbliżyłem się do jej szparki i przytknąłem do niej swojego członka. Przez chwilę wodziłem nim wokół wejścia, aż wreszcie jednym zdecydowanym ruchem wsunąłem się do środka. Noemi jęknęła rozkosznie a ja tkwiłem zatopiony w niej aż po same jądra delikatnie tylko poruszając się do tyłu i do przodu. Ścianki jej niedużej pochwy szczelnie otaczały moją męskość. Z każdą następną chwilę zacząłem poruszać się w jej cipce coraz szybciej i coraz gwałtowniej nie dało się ukryć, że wkrótce dojdę. Wkrótce, chyba trochę zbyt szybko osiągnę szczyt, ale to nic. To nie jest ważne. Ważne było to, że wreszcie się spełnią jako facet. Dawno nie miałem bowiem do tego okazji. Dopiero dziś. Dopiero teraz. Dopiero z Noemi.

Wstrzymywałem się, jak tylko mogłem, ale ten kulminacyjny punkt nadszedł. Wpychałem penisa mocno i głęboko by wreszcie wytrychnąć do środka swojej dziewczyny. Moje ciało wyprężyło się, a po chwili zluzowało i opadłem delikatnie na Noemi. Wyciągnąłem penisa z jej cipki, a po chwili z wnętrza zaczął wypływać mleczno-biały płyn. Sperma wypływała z niej wraz z intymnymi sokami, które wyprodukowała w czasie stosunku.

Obejmując ją czule oddychałem głęboko i szybko. Byłem niesamowicie pobudzony i na pewno dłuższą chwilę zajmie mi moment opuszczenia tego szczytu, na który wdrapałem się wraz z Noemi. Wszystko ma swój określony czas, który musi upłynąć. Mnie osobiście wcale się do końca nie spieszyło. Było mi cudownie i wspaniale. Mógłbym tak zostać jeszcze bardzo długo.

Noemi dochodziła do siebie znacznie wolniej. Jeszcze długo fale podniecenia rozpływały się po całym organizmie. Ciepło nadal było odczuwalne, a jej sutki wciąż twarde. 

Miałem wrażenie, że nawet w tej chwili chętnie przyjęłaby mnie do środka raz jeszcze. Niesamowita sprawa. 

Tutejsze kobiety są niesamowite. Zawsze chętne, zawsze gotowe, bardzo gorące i namiętne. Z reguły nie odmawiają, więc nic tylko brać i korzystać z nadarzających się okazji do niesamowitego seksu, który dostarczy wielkich doznań i emocji.




Koniec

Zdjęcia: www.sexeo.pl 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CIOTKA KATARZYNA Cz. I

Moja słodka hijastra

Złota Fantazja – Bianka cz.I