Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2025

Owoc zakazany cz. II

Obraz
Słowa Terencjusza „Homo sum humani nihil a me alienum puto”. Tu akurat w pełni się z nią zgadzałem. Wychowywaliśmy ją na otwartą, empatyczną, tolerancyjną i nowoczesną osobę i to akurat się udało. Nie udało nam się co prawda z matką Eweliny i rozwiedliśmy się pięć lat temu, ale obowiązkami wychowywania córki wciąż się dzieliliśmy i jako ojciec miałem na to duży wpływ. Z Martą pozostajemy w przyjacielskich stosunkach, z Eweliną mam świetny kontakt. Oprócz tego, że jesteśmy na etapie ojciec - córka, to jeszcze wpletliśmy dodatkowo sporo nitek tzw. "kumpelstwa". Wszystko naprawdę grało. Chociaż, biorąc pod uwagę moje kosmate myśli i fantazje, to można by się było doszukiwać jakichś rys na marmurze. Ach te moje myśli "kosmate". One pojawiały się samoczynnie, nagle. Były nieokiełznane i nic nie robiły sobie z moich protestów. Broniłem się bowiem, jak tylko mogłem, ale one były niepowstrzymane. Naprawdę nie mogłem się opanować. Miałem wrażenie, że Ewelina, całkiem nieświa...

Owoc zakazany cz. I

Podsumowanie nie jest dostępne. Kliknij tutaj, by wyświetlić tego posta.

Opowiadanie na Dzień Chłopaka (2025) cz.III

Obraz
Nie pytajcie mnie jak długo trwaliśmy w tej pozycji. Miałem wrażenie, że całą wieczność, ale przecież czas w takich przypadkach nie istnieje wcale. Wreszcie jednak wstałem. Patrzyliśmy sobie z Katarzyną prosto w oczy. Oboje byliśmy bardzo zawstydzeni całą sytuacją. Nie wiem nawet które z nas bardziej. Czy ona, będąc całkiem nagą, czy ja, który na nią patrzyłem. W pokoju nagle zrobiło się bardzo gorąco. Zupełnie, jakbyśmy znaleźli się w saunie. Ale jeśli chodzi o saunę, to tylko mój ubiór był niestosowny. Patrzyłem na Kaśkę jak na jakiś piękny obraz. Tak właśnie wyglądała. Zupełnie, jak Wenus. Właśnie ta Wenus z greckiej mitologii. To znaczy, jeśli z greckiej, to Afrodyta. Afrodyta, czyli: wdzięk, urok. Afrodyta, czyli: bogini miłości, piękna, kwiatów, pożądania i płodności. Najbardziej urodziwa z bogiń. Najbardziej urodziwa z dziewczyn w naszej szkole, przynajmniej dla mnie. Ale nie tylko. Patrząc na nią, zatkało mnie z wrażenia. Powody były wiadome, a dodatkowym powodem była poza,...

Opowiadanie na Dzień Chłopaka (2025) cz.II

Obraz
Po meczu szybki prysznic i powoli zaczęliśmy zbierać się do domu. Nieznajoma dziewczyna czekała na mnie przed wyjściem. – Hej – odezwałem się pierwszy na jej widok – czekasz na mnie, aby mnie dobić? – Tak – uśmiechnęła się wesoło – nie dokończyłam dzieła zniszczenia, więc chcę to nadrobić. – Fajnie, ale czemu wybrałaś właśnie mnie? – Podobasz mi się. – I wszystkich, którzy ci się podobają traktujesz właśnie w taki sposób. – Nawet ostrzej. – Czyli: mogę uważać się za szczęściarza? Dziewczyna pokiwała tylko głową. – W ramach przeprosin dam się zaprosić na lody – dodała uśmiechając się perliście. Jawnie na mnie leciała. To dało się wyczuć. Jej sygnały były tak wyraźne, że chyba tylko idiota by się nie zorientował o co chodzi. Ja do idiotów się raczej nie zaliczałem, więc... Poszliśmy razem do cukierni w centrum. Dziewczyna miała na imię Katarzyna.  I taki był początek... Usłyszałem, że cicho otwierają się drzwi łazienki a potem ciche kroki. Poczułem, że Katarzyna stoi tuż przede mną. ...

Opowiadanie na Dzień Chłopaka (2025) cz.I

Obraz
Ten serial śledziliśmy od ponad półtora miesiąca i wreszcie dobrnęliśmy do końca. Uparliśmy się, aby oglądać go razem, gdy tylko mieliśmy czas. Zakończenie piątego sezonu naszego ulubionego serialu było niezwykle epickie. Fabuła do samego końca trzymała w napięciu. – Uuu... – Kasia podniosła się i przyciągnęła, jak kotka – i oto nadszedł finał – stwierdziła niezaprzeczalny fakt – Jakie są twoje wrażenia? – spytała. – Niezłe – stwierdziłem zgodnie z prawdą. – Co teraz będziemy robić? – Nie wiem. – Ale ja wiem – powiedziała siadając mi na kolanach – Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Chłopaka. Przybliżyła się do mnie i pocałowała namiętnie w usta. Oczywiście nie pozostałem na to obojętny. Nasz pocałunek był bardzo długi i bardzo namiętny. Wreszcie poruszyła tę kwestię. Dziś był 30 września, a więc Dzień Chłopaka właśnie. Ja byłem chłopakiem, dodatkowo chłopakiem Kaśki, więc z czystym sumieniem mogłem świętować. Razem mogliśmy świętować.  Jeszcze kilka minut temu nie było to takie ...